Ignacy Karpowicz zadebiutował powieścią "Niehalo". Później swoją pozycję na literackim rynku utrwalił "Cudem". A teraz przyszedł czas na kolejną odsłonę. Tym razem pojawiła się książka niezwykła. Książka, którą ciężko nazwać reportażem. Ciężko też nazwać powieścią. Może wystarczy tylko podać tytuł - "Nowy kwiat (cesarza) i pszczoły"? A może wystarczy zapowiedź wydawcy (PIW) - kraina baśni dla dorosłych, gdzie rządził zły król, znany z "Cesarza”"Ryszarda Kapuścińskiego. Zły król odszedł, ale bajka nie skończyła się happy endem. (...) to historia, która zdarzyła się po postawieniu ostatniej kropki? Tagi: Ignacy Karpowicz, nowy kwiat i pszczoły, recenzja, wywiad, Etiopia, niehalo, cud, powieść,
czytaj więcej...